Witam wszystkich

Tutaj się witamy :)
Awatar użytkownika
Złom
Posty: 45
Rejestracja: 30 gru 2017, 00:44
Auto:: C7
Lokalizacja: Warszawa

Re: Witam wszystkich

Post autor: Złom » 07 sty 2018, 13:48

Cieszę sie, ze moja będzie jedną z grona. Ile jest w przybliżeniu C7 w Warszawie?

Awatar użytkownika
leta
Posty: 105
Rejestracja: 12 lis 2014, 16:07
Auto:: C7
Lokalizacja: wawa

Re: Witam wszystkich

Post autor: leta » 07 sty 2018, 16:09

Ciężko to ocenić . Wydaje mi się że większość właścicieli C7 nie zagląda na to forum.

Seba
Posty: 826
Rejestracja: 11 lis 2015, 16:44

Re: Witam wszystkich

Post autor: Seba » 07 sty 2018, 17:09

U dr Vette widzialem 4 różne.


Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
Złom
Posty: 45
Rejestracja: 30 gru 2017, 00:44
Auto:: C7
Lokalizacja: Warszawa

Re: Witam wszystkich

Post autor: Złom » 07 sty 2018, 23:01

W zeszłym tygodniu stała tylko jedna - Czarna. Od jutra będą dwie. Dojdzie czerwona. Muszę parę spraw ogarnąć w mojej po zakupie. :(
Ale u Doktora zawsze jest na co się zagapić. Byłem parę razy i zawsze wychodziłem pod wrażeniem.
Leta - dlaczego myślisz, że tak się dzieje?

Awatar użytkownika
Złom
Posty: 45
Rejestracja: 30 gru 2017, 00:44
Auto:: C7
Lokalizacja: Warszawa

Re: Witam wszystkich

Post autor: Złom » 07 sty 2018, 23:15

Spidi - Jeżeli jest tak jak piszesz i od C4 do C7 znacznie poprawiono komfort wsiadania i wysiadania... to zostaje się modlić, żeby następna nie była SUV'em :?
Mi się podoba to "utrudnienie"

Awatar użytkownika
Spidi
Posty: 262
Rejestracja: 03 paź 2017, 15:08
Auto:: C6 Z06
Lokalizacja: Białystok

Re: Witam wszystkich

Post autor: Spidi » 08 sty 2018, 09:20

Wg. mnie największa różnice robią fotele.
Nie wiem czy wszystkie C4 maja takie fotele ale ta która jeździłem miała dość głęboki kubełek - to plus, tyłek na ziemie i szeroki próg daje efekt o jakim pisałeś.
Najgorzej to ma pasażer bo kierowca to przynajmniej kierownicy się chwyci... ;)
https://spidifreestyle.pl/
Subiektywnie o motoryzacji z charakterem

Seba
Posty: 826
Rejestracja: 11 lis 2015, 16:44

Re: Witam wszystkich

Post autor: Seba » 08 sty 2018, 09:49

No jak stokowa c4 to jeszcze da sie z Brzuszkiem wsiąść ale pomysl jak masz klatke ;)



Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
Lukas134
Posty: 2928
Rejestracja: 04 kwie 2012, 18:22
Auto:: Corvette C4 89 & C6 06
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Witam wszystkich

Post autor: Lukas134 » 08 sty 2018, 11:59

Chłopaki chłopaki :) już chyba Was starość bierze :) ja tam jechałem swoją C4 do ślubu żona w sukni ślubnej nie miała żadnego problemu wsiąść i wysiąść z C4 z bukietem w jednym ręku :) wiec nie marudzić :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
leta
Posty: 105
Rejestracja: 12 lis 2014, 16:07
Auto:: C7
Lokalizacja: wawa

Re: Witam wszystkich

Post autor: leta » 08 sty 2018, 16:28

W zeszłym tygodniu stała tylko jedna - Czarna. Od jutra będą dwie. Dojdzie czerwona. Muszę parę spraw ogarnąć w mojej po zakupie. :(
Ale u Doktora zawsze jest na co się zagapić. Byłem parę razy i zawsze wychodziłem pod wrażeniem.
Leta - dlaczego myślisz, że tak się dzieje?
Wydaje mi sie ze C7 w wiekszosci posiadaja ludzie ktorzy nie naprawiaja ich samodzielnie i nie rozwiazuja zagwozdek technicznych na forum.W razie awari auto idzie do serwisu i klient jest zainteresowany tylko terminem odbioru naprawionego auta i ewentualnie wysokoscia fv. Wiele lat temu mialem tak po zakupie X6. Na jakims dziale forum dotyczacym x6 glownym problemem bylo brudzenie spodni przy wysiadaniu z auta.

Awatar użytkownika
Mario.m
Posty: 52
Rejestracja: 01 paź 2017, 21:06
Auto:: C4 & Volvo
Lokalizacja: Łódź

Re: Witam wszystkich

Post autor: Mario.m » 08 sty 2018, 18:37

Hey. Gratuluję ślicznoty.
Na kilka rzeczy mogę patrzeć bez końca... wschody i zachody słońca oraz jak moja Pani wysiada w kiecce z mojej C4 :D :lol:

GoStas
Posty: 329
Rejestracja: 18 paź 2014, 23:05
Auto:: 4x4
Lokalizacja: Poznań

Re: Witam wszystkich

Post autor: GoStas » 08 sty 2018, 19:45

"Wydaje mi sie ze C7 w wiekszosci posiadaja ludzie ktorzy nie naprawiaja ich samodzielnie"

Możę będę naiwny ale prawdopodobnie nowe sprzęty się po prostu w ogóle nie psują ? :P Vetty nowej wprawdzie nie miałem ale w takiej np Hondzie, Hyundaiu czy Fordzie to do 100 tys km nawet żarówki nie wymieniam. :mrgreen:

Awatar użytkownika
Złom
Posty: 45
Rejestracja: 30 gru 2017, 00:44
Auto:: C7
Lokalizacja: Warszawa

Re: Witam wszystkich

Post autor: Złom » 08 sty 2018, 22:57

Moje auto ma już ponad 2 lata i 47000km. U mnie jest od ponad miesiąca. Nie mogę powiedzieć, że się psuje, bo niby kiedy... ale ja mam masę pytań i wszystko mnie ciekawi co ma związek z Corvette. Od suchej misy olejowej do zapadniętej podłogi w Kentucky w 2015...
Mam kosmiczną frajdę z jazdy, ale chcę wiedzieć czy inni też wracają do domów okrężną drogą. Czy też nie chcą wysiadać ze swoich aut i czy niczym pies przed spaniem, muszą zrobić parę kółek dookoła bloku. Jak często jeżdżą na myjnię i czy specjalnie tną kałuże, żeby mieć pretekst.
Jeździłem różnymi wozami, ale ani Continental GT, który był szybkim, ciężkim, luksusowym czołgiem, ani porównywalne F430 z deską rozdzielczą zawieszoną niczym w transicie, nie powodowały we mnie takich emocji. Potwierdźcie proszę, że to normalne. :shock:
Wpadłem. Ruda, sprytna ździra...
Odstawiłem ją na przegląd. Ma dobre towarzystwo u Doktora. C4, C6 i C7. Wszystkie czarne.

Awatar użytkownika
Scrambler
Posty: 60
Rejestracja: 29 cze 2016, 11:21
Auto:: Firebird Trans Am 6.0 manual

Re: Witam wszystkich

Post autor: Scrambler » 08 sty 2018, 23:58

Wszystko wskazuje na to, że to normalne. Mamy tu forumowicza Volumax, który przymierzał się do Ferrari, a został przy C7.
Gratuluję fury, jak może będziesz kiedyś przesiadał się na C8, to jak masz ją w manualu chętnie odkupię ;)

Awatar użytkownika
leta
Posty: 105
Rejestracja: 12 lis 2014, 16:07
Auto:: C7
Lokalizacja: wawa

Re: Witam wszystkich

Post autor: leta » 09 sty 2018, 09:27

Potwierdźcie proszę, że to normalne. :shock:

Jak najbardziej normalne. Od momentu pierwszego przypadkowego kontaktu z corvetta c6, zostalem zaszczepiony i kupujac auta zawsze patrze co tam w dziale corvette nowego. Pomimo ze wczczesniej uwazalem to za amerykanski plastik. Ale wystarczylo troche pojezdzic zeby zmienic zdanie. A porównanie mam np: w tej chwili dwa mocne AMG. Jezeli chodzi o kwestie komfortu jazdy i wsiadania to poniewaz mialem c4 c5 c6 to wedlug mnie najwygodniej jak do tej pory C6 ale wyglad C5 cabrio powala na kolana. Szedlem sobie do garazu po prostu rzucic na nia okiem.

Awatar użytkownika
Spidi
Posty: 262
Rejestracja: 03 paź 2017, 15:08
Auto:: C6 Z06
Lokalizacja: Białystok

Re: Witam wszystkich

Post autor: Spidi » 09 sty 2018, 16:11

Co prawda nie miałem na własność ani Continentala ani Ferki ale obydwoma tymi autami miałem przyjemność solidnie polatać.
O ile Continental GT Speed to zupełnie inna kategoria - szybkie, bardzo wygodny ale również duży i ciężki wóz. Typowe Gran Turismo dobre na autostrady...
O tyle Ferka 430 to półka C6 Z06 i z nią był wielokrotnie w różnych testach porównywany.
Uważam, że to fajny wóz - robi prawdziwy szał na ulicy ( w końcu to Ferrari), ma bez porównania ładniejsze wnętrze niż C6 (jakość włoskiej roboty przemilczę) i jest bardziej poukładanym wozem... mnie jednak rozczarował.
Spodziewałem się prawdziwego potwora, auta które będzie ryczeć, rzucać tyłem i na każdym kroku pokazywać mi - „nie igraj ze mną bo cię ugryzę”! Tymczasem okazało się, że to piekielnie szybki wóz ale bardzo poukładany i całkiem przystępny, nawet dla średnio utalentowanego kierowcy.
Po 15min obcowania z tym autem pozwoliłem sobie bardzo konkretnie mu wkładać i to w trybie Race. Nie działo się nic nadzwyczajnego ani zaskakującego. Kompletne przeciwieństwo delikatnie mówiąc porąbanego wozu jakim jest Z06. Corvette wybacza znacznie mniej i jak ktoś chce zapier...ć to musi mieć spore jaja i umieć kręcić kierownicą - inaczej szybko skończy w rowie albo na jakimś drzewie czy barierach.
Dużo więcej frajdy i emocji mam właśnie z powożenia Vettą chociaz idę o zakład, że z tych samych powodów na torze byłbym szybszy w F430.
Z oczywistych względów($$$) nie mam dylematów pt. Ferrari czy Vetta :lol: ale trzeba przyznać, że można w niej poczuć osiągi i emocje super auta za ~1/3 ich ceny. Dlatego można wybaczyć jej trochę wad...
C7 Z06 jest już nieco bardziej cywilizowana ale jest z nią dokładnie ta sama historia, jak to Amerykanie mawiają - „best bank for a buck”! ;)
https://spidifreestyle.pl/
Subiektywnie o motoryzacji z charakterem

Awatar użytkownika
Złom
Posty: 45
Rejestracja: 30 gru 2017, 00:44
Auto:: C7
Lokalizacja: Warszawa

Re: Witam wszystkich

Post autor: Złom » 01 kwie 2018, 16:51

Chciałbym szybko wyjaśnić, że ani Bentley, ani F430 nie były moją własnością. Miałem jedynie możliwość nimi pojeździć przez parę dni i stąd moje wrażenia. Możliwe, że C7 tak na mnie działa, bo jest moja...
Tak jak napisałem na początku, jestem zupełnym żółtodziobem, bo przez 20 lat jeździłem terenówkami i auta sportowego dopiero się uczę. Nawet za bardzo nie wiem od czego zacząć, żeby nie skończyć w rowie :-) Może ktoś z Was mi podpowie jak postawić pierwsze kroki? Planowałem kurs na torze w Łodzi...
Bardzo bym chciał zjawić się w Bobolicach i jeżeli mi się uda zorganizować, to wpadnę nawet choćby na chwilę, żeby wziąć udział w imprezie.
Od listopada mam "Raję", ale wszystkie Corvette, które widziałem, stały nieruchomo na placu u DrVette.
Przyjemnością będzie zobaczyć auta w ruchu :-)

Seba
Posty: 826
Rejestracja: 11 lis 2015, 16:44

Re: Witam wszystkich

Post autor: Seba » 01 kwie 2018, 18:14

Złom pisze:
01 kwie 2018, 16:51
Chciałbym szybko wyjaśnić, że ani Bentley, ani F430 nie były moją własnością. Miałem jedynie możliwość nimi pojeździć przez parę dni i stąd moje wrażenia. Możliwe, że C7 tak na mnie działa, bo jest moja...
Tak jak napisałem na początku, jestem zupełnym żółtodziobem, bo przez 20 lat jeździłem terenówkami i auta sportowego dopiero się uczę. Nawet za bardzo nie wiem od czego zacząć, żeby nie skończyć w rowie :-) Może ktoś z Was mi podpowie jak postawić pierwsze kroki? Planowałem kurs na torze w Łodzi...
Bardzo bym chciał zjawić się w Bobolicach i jeżeli mi się uda zorganizować, to wpadnę nawet choćby na chwilę, żeby wziąć udział w imprezie.
Od listopada mam "Raję", ale wszystkie Corvette, które widziałem, stały nieruchomo na placu u DrVette.
Przyjemnością będzie zobaczyć auta w ruchu :-)

Tak naprawde to wsiadasz i jedziesz... Jak nie przegniesz to bd jeździl i sie wjeżdzal...
Opona dobra i do przodu...

Awatar użytkownika
Yarkoos
Posty: 432
Rejestracja: 17 sie 2012, 14:24
Auto:: Corvette C5 Z06, C3 '75 L48, C6 ZR1
Lokalizacja: Łódź

Re: Witam wszystkich

Post autor: Yarkoos » 03 kwie 2018, 11:13

Złom pisze:
01 kwie 2018, 16:51
Tak jak napisałem na początku, jestem zupełnym żółtodziobem, bo przez 20 lat jeździłem terenówkami i auta sportowego dopiero się uczę. Nawet za bardzo nie wiem od czego zacząć, żeby nie skończyć w rowie :-) Może ktoś z Was mi podpowie jak postawić pierwsze kroki? Planowałem kurs na torze w Łodzi...
Też, na wszelki wypadek, wybrałem się na ten kurs (rozumiem, że mówimy o kursie jazdy sportowym samochodem) pomny przestrogi, że Corvette, z początku, chce Cię zwyczajnie zabić. Zabawa była doskonała bo i pogodę trafiłem i towarzystwo. Czy coś mi pomógł? Z pewnością mogłem bezpiecznie potestować limity auta (można tam niegroźnie wylatywać z trasy), zachowanie na mokrym zakręcie (zabawne ćwiczenia na płycie poślizgowej) więc świadomość możliwości wozu i moich wzrosła znacznie. Czy kurs przydatny będzie dla użytkownika C7 nie wiem - ja, w C5, wyłączałem wszelkie wspomagania trakcji itp, ale czy Ty planujesz tak jeździć skomputeryzowanym C7 musisz odpowiedzieć sobie sam.

W razie czego będę pewnie na torze w niedzielę by trochę wiosny wpuścić w żyły (i dorżnąć opony, bo nowe już czekają).
I still play with cars.

Seba
Posty: 826
Rejestracja: 11 lis 2015, 16:44

Re: Witam wszystkich

Post autor: Seba » 03 kwie 2018, 12:13

Yarkoos pisze:
03 kwie 2018, 11:13
Złom pisze:
01 kwie 2018, 16:51
Tak jak napisałem na początku, jestem zupełnym żółtodziobem, bo przez 20 lat jeździłem terenówkami i auta sportowego dopiero się uczę. Nawet za bardzo nie wiem od czego zacząć, żeby nie skończyć w rowie :-) Może ktoś z Was mi podpowie jak postawić pierwsze kroki? Planowałem kurs na torze w Łodzi...
Też, na wszelki wypadek, wybrałem się na ten kurs (rozumiem, że mówimy o kursie jazdy sportowym samochodem) pomny przestrogi, że Corvette, z początku, chce Cię zwyczajnie zabić. Zabawa była doskonała bo i pogodę trafiłem i towarzystwo. Czy coś mi pomógł? Z pewnością mogłem bezpiecznie potestować limity auta (można tam niegroźnie wylatywać z trasy), zachowanie na mokrym zakręcie (zabawne ćwiczenia na płycie poślizgowej) więc świadomość możliwości wozu i moich wzrosła znacznie. Czy kurs przydatny będzie dla użytkownika C7 nie wiem - ja, w C5, wyłączałem wszelkie wspomagania trakcji itp, ale czy Ty planujesz tak jeździć skomputeryzowanym C7 musisz odpowiedzieć sobie sam.

W razie czego będę pewnie na torze w niedzielę by trochę wiosny wpuścić w żyły (i dorżnąć opony, bo nowe już czekają).
C7 a c5 to przepasc technologiczna... C7 prowadzi sie jak po sznurku..
Pakiet z51 ma tryby i nie tylko zmienia sie dzwik po przez klapy na wydechu a usztywnia kierownica jak i amorek...
C7z06 wporownaniu co Np c5z06 leci jak na sznurku... Pelnen ogien i auto sie prowadzi...

Kubek_KSJZ
Posty: 266
Rejestracja: 19 sie 2015, 22:05

Re: Witam wszystkich

Post autor: Kubek_KSJZ » 03 kwie 2018, 14:02

Seba pisze:
Yarkoos pisze:
03 kwie 2018, 11:13
Złom pisze:
01 kwie 2018, 16:51
Tak jak napisałem na początku, jestem zupełnym żółtodziobem, bo przez 20 lat jeździłem terenówkami i auta sportowego dopiero się uczę. Nawet za bardzo nie wiem od czego zacząć, żeby nie skończyć w rowie :-) Może ktoś z Was mi podpowie jak postawić pierwsze kroki? Planowałem kurs na torze w Łodzi...
Też, na wszelki wypadek, wybrałem się na ten kurs (rozumiem, że mówimy o kursie jazdy sportowym samochodem) pomny przestrogi, że Corvette, z początku, chce Cię zwyczajnie zabić. Zabawa była doskonała bo i pogodę trafiłem i towarzystwo. Czy coś mi pomógł? Z pewnością mogłem bezpiecznie potestować limity auta (można tam niegroźnie wylatywać z trasy), zachowanie na mokrym zakręcie (zabawne ćwiczenia na płycie poślizgowej) więc świadomość możliwości wozu i moich wzrosła znacznie. Czy kurs przydatny będzie dla użytkownika C7 nie wiem - ja, w C5, wyłączałem wszelkie wspomagania trakcji itp, ale czy Ty planujesz tak jeździć skomputeryzowanym C7 musisz odpowiedzieć sobie sam.

W razie czego będę pewnie na torze w niedzielę by trochę wiosny wpuścić w żyły (i dorżnąć opony, bo nowe już czekają).
C7 a c5 to przepasc technologiczna... C7 prowadzi sie jak po sznurku..
Pakiet z51 ma tryby i nie tylko zmienia sie dzwik po przez klapy na wydechu a usztywnia kierownica jak i amorek...
C7z06 wporownaniu co Np c5z06 leci jak na sznurku... Pelnen ogien i auto sie prowadzi...
Dzieki czemu samochod nie wpadnie w poslizg a bawet jesli to kierowca bedzie wiedzial jak sie zachowac? Litosci...

Od siebie goraco namawiam na odwiedziny toru kazdego kierowce, czy vette czy kazdego innego samochodu, dopiero w takich warunkach mozna sie przekonac jak zludne jest poczucie ze jest sie dobrym kierowca albo ze sam samochod czy jego elektroniczne kagance zalatwia sprawe.

ODPOWIEDZ