Corvette Forum Polska

Witajcie,jestem Michał,absolutny świr motoryzacyjny,obecnie właściciel E46 topless.
Od dzieciaka kocham się w mocnych samochodach i po zakończeniu zabawy z offroadem uznałem,że trzeba zająć się czymś innym i tak oto zamierzam spełnić marzenie za pomocą C5 Z06
Jestem typem majsterkowicza po samochodówce i różne dłubanka przy aucie mi nie straszne,tym C5 urzekła mnie bardziej od AMG czy ///M.
Miałem okazję przejechać się C5 coupe niestety z automatem ale i tak urzekł mnie charakter tego samochodu.
Ojciec 8 lat posiadał Chevy Avalanche więc znam trwałość i prostotę konstrukcji marki Chevrolet.
Pozdrawiam użytkowników i liczę,że kiedyś zobaczymy się na jakimś zlocie

Witaj I powodzenia w spełnianiu marzenia, czyli kupieniu C5 Z06

Sie ma! Powodzenia w zakupie dobrego Z06 ,Chociaż jeśli jesteś majsterkowiczem pomyśl o tej z06 za 60 tys. Zbij cenę na maxa i dłub

Myślę o niej non stop odkąd ją zobaczyłem
Kombinuję jak mogę,żeby opylić cabrio za dobry pieniądz i odliczam ostatnie dni do odzyskania plastiku

Poprawka
Odnalazłem na forum opis osoby która oglądała tą czerwoną Z06 i tak oto pierwsza sztuka jeszcze przed oględzinami odpada

Witaj
nie odrzucaj jej do końca wiem, że jest do wyrwania za dobrą kasę, przy odpowiednim nakładzie będzie igła
Samochód pomimo iż jest cały do lakierowania i wymaga wkładu finansowego to nie przyjechał [biiip] do PL widziałem ją zaraz jak przypłynęła chyba w 2007roku
Moim zdaniem samochód jak najbardziej do ogarnięcia, oczywiście kwestia za ile się go kupi, ja usłyszałem od kogoś kwotę 50koła...

pancerz7 pisze:Witaj
nie odrzucaj jej do końca wiem, że jest do wyrwania za dobrą kasę, przy odpowiednim nakładzie będzie igła
Samochód pomimo iż jest cały do lakierowania i wymaga wkładu finansowego to nie przyjechał [biiip] do PL widziałem ją zaraz jak przypłynęła chyba w 2007roku
Moim zdaniem samochód jak najbardziej do ogarnięcia, oczywiście kwestia za ile się go kupi, ja usłyszałem od kogoś kwotę 50koła...

tak, tylko ze czasem nerwy zwiazane z doprowadzeniem auta do normalnego stanu nie warte tych zaoszczedzonych pieniedzy, ja osobiscie wolalnbym zaplacic wiecej i kupic gotowa do jazdy i cieszyc sie nia

zietek pisze:

pancerz7 pisze:Witaj
nie odrzucaj jej do końca wiem, że jest do wyrwania za dobrą kasę, przy odpowiednim nakładzie będzie igła
Samochód pomimo iż jest cały do lakierowania i wymaga wkładu finansowego to nie przyjechał [biiip] do PL widziałem ją zaraz jak przypłynęła chyba w 2007roku
Moim zdaniem samochód jak najbardziej do ogarnięcia, oczywiście kwestia za ile się go kupi, ja usłyszałem od kogoś kwotę 50koła...

tak, tylko ze czasem nerwy zwiazane z doprowadzeniem auta do normalnego stanu nie warte tych zaoszczedzonych pieniedzy, ja osobiscie wolalnbym zaplacic wiecej i kupic gotowa do jazdy i cieszyc sie nia

Zietek podsumowałeś to świetnie.
Miałem już raz "przyjemność" robić remont generalny nadwozia w Land Cruiserze. W trakcie wychodzi strasznie dużo rzeczy które trzeba dodatkowo zrobić.
Szukam raczej egzemplarza do poprawek lub nawet z uszkodzonym laminatem (ojciec buduje łódki i mam styczności trochę z całym procesem produkcji lub naprawy elementów z laminatu),ewentualnie trochę mechaniki do zrobienia,ale z całą elektroniką,z opisu tamtego użytkownika wychodzi,że do zrobienia jest karoseria,hamulce,elektronika i kto wie co jeszcze...
Swoją drogą mam malutkie pytanko do posiadaczy C5 cabrio, jak jest ze sztywnością nadwozia? U mnie w cabrio gdy jadę i przyłożę dłoń do szczeliny pomiędzy drzwiami,a tylnym błotnikiem to czuję jak konstrukcja chodzi,nawet nie wspominam o efekcie akustycznym gdy wjadę jednym kołem na spory krawężnik...
A jak ma się sprawa w Corvette?

EddieTheHead pisze:

zietek pisze:

pancerz7 pisze:Witaj
nie odrzucaj jej do końca wiem, że jest do wyrwania za dobrą kasę, przy odpowiednim nakładzie będzie igła
Samochód pomimo iż jest cały do lakierowania i wymaga wkładu finansowego to nie przyjechał [biiip] do PL widziałem ją zaraz jak przypłynęła chyba w 2007roku
Moim zdaniem samochód jak najbardziej do ogarnięcia, oczywiście kwestia za ile się go kupi, ja usłyszałem od kogoś kwotę 50koła...

tak, tylko ze czasem nerwy zwiazane z doprowadzeniem auta do normalnego stanu nie warte tych zaoszczedzonych pieniedzy, ja osobiscie wolalnbym zaplacic wiecej i kupic gotowa do jazdy i cieszyc sie nia

Zietek podsumowałeś to świetnie.
Miałem już raz "przyjemność" robić remont generalny nadwozia w Land Cruiserze. W trakcie wychodzi strasznie dużo rzeczy które trzeba dodatkowo zrobić.
Szukam raczej egzemplarza do poprawek lub nawet z uszkodzonym laminatem (ojciec buduje łódki i mam styczności trochę z całym procesem produkcji lub naprawy elementów z laminatu),ewentualnie trochę mechaniki do zrobienia,ale z całą elektroniką,z opisu tamtego użytkownika wychodzi,że do zrobienia jest karoseria,hamulce,elektronika i kto wie co jeszcze...
Swoją drogą mam malutkie pytanko do posiadaczy C5 cabrio, jak jest ze sztywnością nadwozia? U mnie w cabrio gdy jadę i przyłożę dłoń do szczeliny pomiędzy drzwiami,a tylnym błotnikiem to czuję jak konstrukcja chodzi,nawet nie wspominam o efekcie akustycznym gdy wjadę jednym kołem na spory krawężnik...
A jak ma się sprawa w Corvette?

ogolnie kazde cabrio powinno miec dobra sztywnosc, jak czujesz w swoim aucie ze cos jest nie tak, moze mialo dosc powazna przeszlosc wypadkowa, a co do c5, mialem dwie cabrio i ze sztywnoscia bylo wszystko ok.

No właśnie zanim ją kupiłem zjeździłem kawałek kraju i ta jako jedyna które oglądałem nie była rozbita w przeszłości ani nie potrzebowała dużego wkładu finansowego,poza tym była kupiona na szczęście od pedanta który jeździł do ASO z byle pierdołą,ale cena była astronomiczna jak za taki samochód.
Wydaje mi się,że to w normalne w 4 osobowych kabrioletach z samonośmym nadwoziem,poza tym e46 cabrio to niezły kawałek stali,waży ponad 1700kg i jak wspomniałem jest naprawdę 4-ro osobowa.
Te drgania odkryłem dopiero na siedzeniu pasażera gdy mi się nudziło,wcześniej tylko akustyka na krawężnikach.
Powiedz Zietek, warto jest Twoim zdaniem szukać z06 czy może skłonić się do cabrio? Powiem Ci,że jestem żądny mocy i ta moc podoba mi się w z06,ale z drugiej strony uwielbiam jeździć kabrioletami i zwykłej C5 mocy nie brakuje

w z06 masz moc , w sumie tylko ok 50KM wiecej od zwyklego LS ( dane katalogowe ) ale z06 masz w jednej opcji nadwozia, dachu w niej nie zdejmiesz. Jak dla mnie C5 cabrio jest poprostu piekna, jak potrzebujesz mocy, poszukaj auta z manualem, za ok 10tys, zrobisz w niej +/- 400KM i tez frajda z jazdy jest ogromna.

to może się skusisz na moją budę od C3? zostanie CI kupę kasy na wsadzenie jakiegoś LS'a