Strona 1 z 1

Serwus

: 08 mar 2024, 17:47
autor: Bodziosan
Witam Was wszystkich!
Jestem tu nowy i oczywiście z powodu chęci zrealizowania swojego marzenia czyli zakupu Corvette C4.
Jestem pewny że znajdę tu odpowiedzi na wszystkie pytania a z czasem dodam też coś od siebie.
Pozdrawiam wszystkich
Bogdan

Re: Serwus

: 08 mar 2024, 22:30
autor: Hexatron
Witaj. Gratuluję wyboru najlepszej generacji Corvette w historii - z czym pewnie nie zgodzi się 90% tego forum 😁 W które roczniki celujesz?

Re: Serwus

: 08 mar 2024, 23:31
autor: Bodziosan
Mam na oku taką z 90r. stara buda nowy środek. Chyba taka konfiguracja najbardziej mi się podoba. Ewentualnie całą przed liftem.
Szukam egzemplarza sprawnego mechanicznie do jazdy od zaraz a wizualnie do wyprowadzenia w jakiejś perspektywie.
Właśnie przeszukuję forum w poszukiwaniu wskazówek na co zwracać uwagę przy zakupie zwłaszcza że w mojej okolicy ( Bielsko-Biała) nie ma nic do obejrzenia i będę musiał się wybrać w kierunku stolicy.

Re: Serwus

: 09 mar 2024, 00:05
autor: WASyL
Powodzenia w poszukiwaniu wozu, masz pytania dawaj konkretne i ci odpowiemy

Post napisany na kalkulatorze.


Re: Serwus

: 09 mar 2024, 18:08
autor: Hexatron
1990 to rocznik mojego auta. Dokładnie tym się kierowałem - przedliftowy wygląd i nowa deska rozdzielcza. Cieszę się, że nie tylko ja uważam to za najlepszy zestaw!

Re: Serwus

: 09 mar 2024, 23:07
autor: Bodziosan
Konfiguracja C4 ‘90 najbardziej przypadła mi do gustu.
Mam na oku ofertę takiego modelu i rozmawiam z właścicielem.
Zonk jest taki że ma problem z odpalaniem na zimnym silniku i na tą chwilę nie wiem na ile to może być poważny problem. A drugi jest taki że auto jest w wawie a ja w Bielsku-białej….

Re: Serwus

: 21 kwie 2024, 08:48
autor: Bodziosan
C. D. N.
A mianowicie 19 marca stałem się posiadaczem zielonej Corvette C4 z 1990r.
Szczerze mówiąc miałem inny plan na początek przygody, tzn zakup jeżdżącego samochodu do drobnych poprawek a kupiłem nieodpalającego i zaszczurzonego rarytasa ;)
Auto sprowadzone do Polski w 2012r. i od tego czasu stało praktycznie nie ruszane.
Po pierwszych oględzinach byłem na nie bo nawet nie mogłem jej odpalić, ale po przespaniu z tematem podjąłem wyzwanie i przywiozłem ją z Milanówka do Bielska- Białej.

Kilka godzin zabawy i silnik zagadał :)
Na tą chwilę jest jezdna ale wymaga jeszcze dużo pracy więc pewnie nie raz będę prosił o pomoc.